Tyle odgwizdanych fauli co w meczu z Iskrą, Unici w tym sezonie jeszcze nie mieli. Odnaleźli się jednak w tej rywalizacji przyzwoicie, pokonując gości z Szydłowa 2:0.
Od pierwszego gwizdka aż do 32. minuty gra Unitów układała się wzorowo. Mniej więcej po kwadransie walki Filip Brzostowski zagrał górną piłkę do Kamila Kaniora, a ten wkradł się w pole karne i strzałem po ziemi otworzył rezultat spotkania. Niespełna dziesięć minut później było już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Jan Paczyński, który po podaniu Witolda Walkowiaka ruszył w rajd prawą stroną boiska i zakończył go golem.
Niestety później taktyka swarzędzan zaczęła się sypać. W 27. minucie środkowy obrońca SKS – Radosław Barabasz doznał kontuzji. Przez kilka minut „Baca” próbował jeszcze przewalczyć ból, by pozostać na murawie, ale ostatecznie opuścił ją utykając na jedną nogę. O ile ta wymuszona zmiana defensora nie zmieniła wiele w grze obronnej, o tyle wprowadziła zamęt w ofensywnych atakach na bramkę przyjezdnych. Tym samym do końca pierwszej połowy kibice nie zobaczyli już żadnych bramek.
Po zmianie stron mecz nie odbywał się na takiej intensywności jak przed przerwą. Z jednej strony prowadząca dwoma bramkami Unia spokojnie szukała swoich szans na kolejne trafienia, z drugiej zawodnicy trenera Sochackiego nie chcieli się zbytnio odkryć, by nie stracić trzeciego gola. Nawet czerwona kartka z 54. minuty dla zawodnika Iskry, Jakuba Bagniewskiego nie zmieniła zbytnio obrazu gry.
Choć obie drużyny grały stosunkowo niemrawo, to z każdą kolejną minutą atmosfera na boisku robiła się coraz bardziej gęsta. Nerwy puszczały jednak głównie piłkarzom Iskry, których większość prób odbiorów piłki kończyło się faulami. W 77. minucie gdy sędzia odgwizdał przewinienie na piłkarzu Unii, Jakub Solarek zaczął krzyczeć na arbitra. W efekcie zobaczył drugą żółtą kartkę i co za tym idzie czerwoną. Drużyna z Szydłowa niespełna kwadrans musiała grać w dziewiątkę.
Podopieczni trenera Bekasa skrzętnie wykorzystywali osłabienia personalne rywali. Więcej miejsca na boisku pozwalało konstruować nieszablonowe sytuacje. Niestety Unici mieli problem ze skutecznością i żadnej z nich nie wykorzystali.
Unia Swarzędz – Iskra Szydłowo 2:0 (2:0)
Bramki: Kamil Kanior (15’), Jan Paczyński (24’).
Skład Unii: Andrzej Budnik – Jakub Czapliński, Radosław Barabasz (33’ Patryk Pawłowski), Filip Soboń, Adrian Chopcia – Witold Walkowiak (63’ Hubert Kisiel), Filip Brzostowski (75’ Mateusz Maluśki), Damian Pawlak (90’ Bartosz Nowacki), Jan Paczyński (90’ Kacper Janik), Kamil Kanior – Mikołaj Panowicz.
Czerwone kartki: Jakub Bagniewski (54’), Jakub Solarek (77’) – obaj z Iskry