Choć w ostatnim czasie podopieczni Tomasza Bekasa mieli problem z regularnym punktowaniem, to tegoroczną rywalizację w lidzę zakończyli w najlepszy możliwy sposób. Wygrali na wyjeździe z Wartą Międzychód 2:1 i przerwę zimową spędzą na pozycji lidera.
Trudny teren wskazany w tytule nie tylko oznacza nietuzinkowego rywala z jakim mieli okazję mierzyć się Unici, ale także grząskie boisko, na którym przyszło im grać. Wiadomo, że listopadowa pogoda i sąsiedztwo akwenu wodnego nie sprzyjały utrzymaniu murawy w perfekcyjnym stanie, niemniej nawierzchnia na pewno nie stanowiła idealnego placu do szybkiej i zjawiskowej gry.
Lepiej sam mecz rozpoczęli gospodarze. Dopiero w okolicach 20. minuty swarzędzanie zaczęli przeważać, a siedem minut później już prowadzili. Z lewej strony boiska piłkę dośrodkował Patryk Pawłowski, przejął ją Filip Brzostowski i zagrał do Mikołaja Panowicza, a ten głową z okolic piątego metra umieścił ją w siatce.
Po zmianie stron do głosu doszła Warta, a dokładniej Patryk Smolarek. Ofensywny zawodnik międzychodzkiej drużyny w 56. minucie skrzętnie wykorzystał rażący błąd defenstywy gości. Wyrównanie stanu gry spowodowało stagnację z obu stron i przez kilkanaście kolejnych minut kibice nie mieli zbyt wielu sytuacji do zobaczenia.
Przełom nastąpił dopiero w 70. minucie kiedy gola na wagę trzech punktów strzelił Brzostowski. Popularny „Brzoza” w tej sytuacji skorzystał z celnego dośrodkowania Pawłowskiego. Utrata bramki mocno rozłościła Warciarzy, którzy rzucili się do odrabiania strat. Dziesięć minut przed końcem udało się im wykreować groźną sytuację, w efekcie której Smolarek stanął przed pustą bramką. Na szczęście przestrzelił.
Tym samym oficjalnie kraina dżemem i ketchupem płynąca padła przed ofensywą SKS i trzy punkty pojechały do Swarzędza. Dzięki temu na samym finiszu zespół trenera Bekasa wyprzedził Mieszko Gniezno w tabeli i co najmniej do początku marca będzie przewodził IV-ligowej rywalizacji.
Warta Międzychód – Unia Swarzędz 1:2 (0:1)
Bramki: Patryk Smolarek (56′) – Mikołaj Panowicz (27′), Filip Brzostowski (70′).
Skład Unii: Dominik Nowicki – Mateusz Maluśki, Radosław Barabasz (80′ Tomasz Neumann), Filip Soboń, Patryk Pawłowski – Wojciech Antczak, Igor Jurga, Filip Brzostowski, Jan Paczyński, Witold Walkowiak (70′ Adrian Chopcia) – Mikołaj Panowicz (85′ Mikołaj Łopatka).