W meczu 31. kolejki Betclic 3. Ligi Unia podjęła na swoim terenie Elanę Toruń. Goście mając niekorzystną passę remisów i przegranej z Sokołem Kleczew, niewątpliwie chcieli się „odkuć”. Jednak Unici nie zamierzali ułatwiać im zadania. W poprzedniej kolejce zremisowali w derbowym meczu z Kotwicą Kórnik 3:3, po ogromie walki i wysiłku, wkładanego w to spotkanie z obu stron.
Mecz poprzedziła ogromna ulewa, przez którą boisko stało się grząskie, jednak do rozpoczęcia meczu większość wody wsiąknęła w głąb murawy.
W pierwszej połowie Unici przejęli inicjatywę, cierpliwie rozgrywając i szanując piłkę. Szukali oni dogodnej sytuacji do strzelenia bramki, jednak blok defensywny toruńskiej Elany ciężko pracował, by im to uniemożliwić. Skuteczna obrona i cierpliwe rozegranie były wiodącymi cechami pierwszej połowy spotkania. Elanowcy zdobyli też dwie bramki, obie ze spalonego – nie zostały uznane przez sędziego.
W drugiej połowie obraz spotkania znacząco się nie zmienił. Piłkarze „Dumy Swarzędza” coraz mocniej naciskali na przeciwnika, jednak goście skutecznie bronili dostępu do własnej bramki. Zdobyli też kolejną bramkę, która również została anulowana – ponownie spalony. W 82′ meczu Adam Stachowiak obronił rzut karny, sprawiając, że walka o zwycięstwo trwała dalej.
Spotkanie zakończyło się jednak bezbramkowym remisem. 24.05 Unia uda się na wyjazd do Świecia, gdzie powalczy o 3 punkty przeciwko Wdzie.