Działo się!
40 fauli, nieodgwizdany karny dla Nas, 4 zmarnowane 100% okazję, niepodyktowana czerwoną kartka po ataku łokciem na naszego zawodnika, kontuzja naszej 9tki, czyli Spławskiego, a tracimy bramkę po rykoszecie.
Grało się nam ciężko. Mecz się nie układał, sztuczna nawierzchnia przeszkadzała obu zespołom w konstruowaniu akcji, był to mecz walki, zwłaszcza w powietrzu o górne piłki.
Większość pozostałych akcji była przerywana przez faule. Gratulujemy Pogoni zwycięstwa, rzucamy jednak wyzwanie, że w następnym meczu bezpośrednim postawimy poprzeczkę o wiele wyżej.
Dziękujemy kibicom za przybycie i doping nawet w warunkach poza trybunami. Pozostajemy pewni siebie i swoich umiejętności i już w następnym meczu pokażemy swoją klasę.
Do zobaczenia!