Sławomir Suchomski nie zaliczy swojego debiutu w roli trenera swarzędzkiej Unii do przesadnie udanych. Jego podopieczni po dwóch zmarnowanych rzutach karnych zremisowali na własnym terenie z Gwardią Koszalin 1:1.
W pierwszym kwadransie lepiej prezentowali się przyjezdni. Efekt tej przewagi pojawił się w 14. minucie. Wówczas bramkę dla Gwardii zdobył Adam Gross.
Po tym trafieniu spotkanie nieco się wyrównało, aż do 30. minuty kiedy na boisku zaczęli rządzić swarzędzanie. W 32. minucie w polu karnym zespołu z Koszalina został sfaulowany Filip Soboń. Sędzia odgwizdał jedenastkę, którą wykorzystał Mateusz Molewski.
Drugą odsłonę z przytupem rozpoczęli Unici. W 49. minucie wywalczyli drugi rzut karny, którego jednak Molewski już nie wykorzystał. Górą w tym pojedynku okazał się bramkarz Gwardii – Mariusz Rzepecki.
W 68. minucie drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę w „Dumie Swarzędza” dostał wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Jan Paczyński. Rywale nie pozostali jednak pod tym względem dłużni i nieco ponad dziesięć minut przed końcem czerwony kartonik obejrzeli jeden z zawodników oraz trener koszalińskiej drużyny.
Losy meczu mogły rozstrzygnąć się w 90. minucie, kiedy to arbiter zawodów po przewinieniu na Mateuszu Świergielu po raz trzeci wskazał na wapno. Do futbolówki podszedł Michał Przybyła i… ponownie Rzepecki wybronił strzał zawodnika Unii. Ostatecznie więc SKS z Gwardią podzielili się punktami.
Unia Swarzędz – Gwardia Koszalin 1:1 (1:1)
Bramki: Mateusz Molewski (32′ – z rzutu karnego) – Adam Gross (14′).
Skład Unii: Mateusz Filipowiak – Maksymilian Szwak, Radosław Barabasz, Filip Soboń, Mateusz Molewski (65′ Jan Paczyński), Tomasz Neumann, Mateusz Roszak, Hubert Kisiel (60′ Paweł Bednarski), Michał Niedźwiedzki (72′ Mateusz Świergiel), Mikołaj Łopatka (70′ Michał Przybyła), Mateusz Maluśki.