W 14. serii gier do Swarzędza przyjechała Krobianka Krobia. Podopieczni Patryka Kniata nie mieli z nią jednak problemu i wygrali aż 5:0.
Na pierwsze trafienie kibice nie musieli czekać. W 6. minucie po zamieszaniu w polu karnym gości piłka wpadła pod nogi Tomasza Neumanna, który umieścił ją w siatce.
Po upływie niespełna dziesięciu minut było już 2:0. Krystian Antczak przerzucając linię obrony Krobianki podał do Mateusza Świergiela. Kapitan Unii przyjął futbolówkę i silnym strzałem przeniósł ją do bramki.
Przed przerwą swarzędzanie mieli jeszcze kilka dogodnych okazji. Najbliżej wpisania się na listę strzelców był Patryk Pawłowski, którego uderzenie w 37. minucie spotkania odbiło się od poprzeczki.
Po zmianie stron reprezentanci SKS-u nadal prowadzili grę. W 69. minucie Tomasz Neumann z rzutu wolnego podwyższył prowadzenie swojej drużyny na 3:0. Był to drugi gol „Mobilnego” tego dnia.
Siedem minut później w jednej z licznych akcji gospodarzy w polu karnym Krobianki do futbolówki dopadł Krystian Antczak. Napastnik Unii skrzętnie wykorzystał fakt, że stoi kilka metrów przed bramką i akurat nikt go nie atakuje. Atomowym uderzeniem zdobył czwartą bramkę dla „Dumy Swarzędza”.
Rezultat spotkania na 5:0 ustalił w 85. minucie Mikołaj Remlein. Wprowadzony w drugiej połowie pomocnik zbiegł ze skrzydła do środka i z kilkunastu metrów zaaplikował rywalom kolejnego gola.
Warto wspomnieć, że gdyby piłkarze Patryka Kniata byli skuteczniejsi, to mecz mógłby zakończyć się dwucyfrowym triumfem. Niemniej ważne jest zwycięstwo, które pozwoliło wrócić Unitom na drugą pozycję w IV-ligowej tabeli.
Unia Swarzędz – Krobianka Krobia 5:0 (2:0)
Bramki: Tomasz Neumann (6′, 69′), Mateusz Świergiel (15′), Krystian Antczak (76′), Mikołaj Remlein (85′).
Skład Unii: Andrzej Budnik – Patryk Pawłowski, Tomasz Neumann, Jakub Dohnal (58′ Dominik Nowacki), Mikołaj Kistowski – Wojciech Antczak, Paweł Koralewski, Mateusz Świergiel (75′ Tomasz Węcławek), Marcin Łażewski (59′ Mikołaj Remlein) – Krystian Antczak, Krzysztof Stępiński (68′ Piotr Babuszkiewicz).
Widzów: 110.
Jan Piechota
fot. Marcin Rajczak