Przejdź do treści

Koniec niechlubnej serii! Miller z Maluśkim zapewnili zwycięstwo SKS

Choć podopieczni Tomasza Bekasa w ostatnich tygodniach nie grali źle, to przez ponad miesiąc nie byli w stanie wywalczyć trzech punktów w jednym meczu. Teraz w końcu się przełamali i po dwóch bramkach Michała Millera pokonali na wyjeździe Unię Solec Kujawski 2:1.

W trakcie pierwszej połowy gospodarze stwarzali niebezpieczeństwo zwłaszcza ze stałych fragmentów gry. Groźnie pod bramką strzeżoną przez Mateusza Kustosza było podczas dwóch rzutów rożnych oraz przy okazji rzutu wolnego z okolic 18 metra. Na szczęście przy wspomnianym wolnym golkiper „Dumy Swarzędza” popisał się fenomenalną interwencją. Niebiesko-biali w ofensywie ożywili się dopiero pod koniec pierwszej części meczu.  W ostatnim kwadransie swoje okazje mieli Kacper Szymankiewicz, Michał Miller oraz Oskar Kozłowski, ale żaden z nich nie trafił do siatki.

Po przerwie na boisku w miejsce Witolda Walkowiaka pojawił się Mateusz Maluśki. Jak się później okazało, wprowadzenie „Małego” było kluczowe dla dalszych losów spotkania. W 51. minucie wspominany wychowanek  wygrał pojedynek z rywalem przy końcowej linii boiska i przejął piłkę, którą następnie zagrał wzdłuż pola karnego do Michała Millera. Napastnik SKS skrzętnie skorzystał z tego zagrania i strzałem z kilku metrów zaaplikował futbolówkę do pustej bramki.

Futboliści z Solca Kujawskiego natychmiast rzucili się do odrabiania strat, czego efektem była bramka wyrównująca w 57. minucie. Na listę strzelców – po dorodnym uderzeniu z okolic 25 metra – wpisał się Oleksandr Horvat. Przyjezdni nie pozostali jednak dłużni za ten cios i pięć minut później duet Maluśki-Miller wywalczył drugiego gola dla swarzędzkiej Unii. Wówczas „Mały” odebrał piłkę w środku pola, wszedł z nią w pole karne gospodarzy i podał do Millera, który w akcji sam na sam znalazł drogę do siatki.

Zawodnicy trenera Bekasa nie ustawali w atakach. Dziesięć minut przez ostatnim gwizdkiem groźny strzał z dystansu oddał Damian Pawlak, ale futbolówka nieznacznie minęła się z słupkiem. Co nie udało się „Pawlaczkowi”, tego w 88. minucie dokonał Adam Borucki, który skutecznie dobił uderzenie z rzutu wolnego. Niestety w opinii sędziów „Boruc” w momencie strzału był na pozycji spalonej i bramka nie mogła zostać uznana.

Do końca sobotniej batalii rezultat nie uległ już zmianie. Swarzędzanie za sprawą tej okazałej zdobyczy punktowej awansowali na 9. miejsce w tabeli III ligi i mają obecnie 16 oczek na koncie. Najbliższą okazję do zwiększenia tego dorobku będą mieli w kolejną sobotę, gdy o 13:00 podejmą na własnym stadionie Sokół Kleczew.

Unia Solec Kujawski – Unia Swarzędz 1:2 (0:0)

Bramki: Oleksandr Horvat (57’) – Michał Miller (51’, 62’).

Skład Unii Swarzędz: Mateusz Kustosz – Oskar Kozłowski (75′ Radosław Barabasz), Filip Soboń, Stanisław Jarysz, Patryk Pawłowski (64′ Adrian Chopcia) – Marcin Szeibe (64′ Ernest Korek), Adam Borucki, Kacper Szymankiewicz, Wojciech Antczak, Witold Walkowiak (46′ Mateusz Maluśki) – Michał Miller (75′ Damian Pawlak).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.