Po raz czwarty w tym sezonie SKS kończy mecz bez zdobyczy punktowej. W ostatni weekend września patent na drużynę Patryka Kniata znalazła Nielba Wągrowiec, wygrywając 4:3.
Obficie padający deszcz przed rozpoczęciem spotkania spowodował, że piłkarze obu drużyn walczyli ze sobą o ligowe punkty na bardzo grząskim boisku. Zwłaszcza Unitom nie było to na rękę, ponieważ śliska murawa wyraźnie przeszkadzała im w rozgrywaniu piłki.
Gospodarze postanowili to wykorzystać od początku przejmując meczową inicjatywę. W 16. minucie Nielba wyszła na prowadzenie po trafieniu Kacpra Friski. Zawodnik grający z numerem sześć wykorzystał sytuację sam na sam.
Zdobycie bramki nie stłumiło apetytów wągrowian, którzy wciąż atakowali i z czasem robili to coraz śmielej. Ogromna chęć strzelenia kolejnego gola spowodowała nonszalancję w defensywie, z czego skorzystali podopieczni Patryka Kniata.
W 38. minucie Patryk Pawłowski dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne gości do niepilnowanego przez nikogo Tomasza Neumanna, który głową umieścił futbolówkę w siatce. Do przerwy utrzymał się wynik 1:1.
Po zmianie stron, w 49. minucie „żółto-czarni” przywrócili panowanie nad boiskowym ładem. Wówczas uderzeniem z dystansu gola strzelił Adrian Marchel. Później spotkanie się względnie wyrównało.
W 68. minucie swarzędzanie zdobyli drugą bramkę i drugą z rzutu rożnego. Na listę strzelców po dograniu Patryka Pawłowskiego wpisał się Filip Soboń.
Radość gości z remisu nie trwała jednak nawet kilkudziesięciu sekund. Chwilę później golkipera Unii, Mateusza Filipowiaka pokonał Mateusz Rozmarynowski.
Kwadrans przed końcem było już 4:2. Bramkę dla Nielby zdobył jej legendarny piłkarz – Rafał Leśniewski. Mimo beznadziejnej sytuacji reprezentanci „Dumy Swarzędza” nie poddali się.
W doliczonym czasie gry zdołali wywalczyć rzut karny, który skrzętnie wykorzystał Tomasz Neumann. Do ostatnich sekund meczu robili wszystko, by do domu wrócić z punktem, ale ostatecznie musieli uznać wyższość zespołu rywali.
Nielba Wągrowiec – Unia Swarzędz 4:3 (1:1)
Bramki: Kacper Friska (16’), Adrian Marchel (49’), Mateusz Rozmarynowski (69’), Rafał Leśniewski (75’) – Tomasz Neumann (38’, 90’ – z rzutu karnego), Filip Soboń (68’).
Skład Unii: Mateusz Filipowiak – Patryk Pawłowski, Filip Soboń, Tomasz Neumann, Maksymilian Szwak – Jan Paczyński (46’ Michał Przybyła), Wojciech Antczak, Radosław Barabasz (79’ Paweł Koralewski), Marek Nyćkowiak (63’ Kacper Magdziński), Mateusz Świergiel – Dominik Drzewiecki (87’ Mateusz Maluśki).
fot. Elżbieta Skowron