Przejdź do treści

„Duma Swarzędza” pokonała Gedanię. Koniec fatalnej serii!

Po siedmiu meczach ligowych bez boiskowego zwycięstwa w końcu nastąpił przełom. Unia za sprawą dwóch bramek Jakuba Czaplińskiego wygrała na wyjeździe z wiceliderem, Gedanią Gdańsk 2:0.

Podopiecznych trenera Bekasa od samego początku ciągnęło pod bramkę rywala. W 8. minucie w polu karnym Gedanii z futbolówką przy nodze pojawił się Witold Walkowiak. Niestety jego strzał sparował golkiper gdańskiej drużyny.

Dwadzieścia minut później wspominany Walkowiak ponownie stanął przed szansą, by wpisać się na listę strzelców. Na jego nieszczęście i tym razem Aleksander Petza, strzegący bramki Gedanii poradził sobie z uderzeniem Unity. W 33. minucie niebiesko-biali zaczęli grać w przewadze. Jeden z gospodarzy obejrzał bowiem drugą żółtą kartkę i po zobaczeniu jej czerwonej odmiany musiał opuścić boisko.

Po zmianie stron Unici zaatakowali jeszcze odważniej, chcąc wykorzystać liczebną dominację. W 50. minucie Michał Miller popisał się soczystym strzałem, ale piłka nieznacznie minęła bramkę. Co nie udało się napastnikowi Unii, tego dokonał Jakub Czapliński. Popularny „Czapla” otworzył rezultat spotkania w 62. minucie, gdy z kilkunastu metrów uderzył futbolówką w „okienko”.

Kwadrans przed ostatnim gwizdkiem składy personalne wyrównały się liczebnie. Michał Miller za faul na rywalu dostał drugą żółtą kartkę i również był zmuszony przedwcześnie zejść z murawy. Wydarzenie to dało Gedanii nadzieję na odwrócenie losów tego spotkania. Gdańszczanie przeszli do ataku, ale zamiast wyrównać rezultat meczu, to stracili drugą bramkę. Na listę strzelców ponownie wpisał się Czapliński. Tym razem dobił z kilku metrów wcześniejszy strzał Kacpra Szymankiewicza.

Gedania Gdańsk – Unia Swarzędz 0:2 (0:0)

Bramki: Jakub Czapliński (62’, 90’).

Skład Unii: Mateusz Kustosz – Jakub Czapliński, Eryk Marcinkowski, Filip Soboń, Tomasz Neumann, Patryk Pawłowski – Adrian Chopcia (80’ Kacper Szymankiewicz), Adam Borucki, Marcin Szeibe (70’ Mateusz Maluśki), Witold Walkowiak (80’ Ernest Korek) – Michał Miller.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.