Przejdź do treści

Unia w półfinale Pucharu Polski. Mecz pełen dramaturgii

Zawodnicy „Dumy Swarzędza” idą jak burza przez kolejne fazy wojewódzkiego Pucharu Polski. W ćwierćfinale rozgrywek wyeliminowali po serii rzutów karnych drugi zespół Warty Poznań.

Podopieczni Patryka Kniata od samego początku byli stroną dominującą. Już w 2. minucie po błędzie defensywy gospodarzy swoją szansę miał Mateusz Roszak, który oddał zza pola karnego nieprzyjemny strzał. Strzegący bramki „Zielonych” Daniel Bielica poradził sobie jednak z tym uderzeniem.

Z upływem czasu przewaga swarzędzan nie ustawała, ale brakowało niebezpiecznych sytuacji podbramkowych. Dopiero w 31. minucie Dawid Kaczmarek pokusił się o strzał z wysokości pola karnego. Niestety piłka nieznacznie minęła poprzeczkę.

W końcówce pierwszej połowy do głosu doszli piłkarze Warty. W 43. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka wpadła pod nogi Filipa Wędzikowskiego, który uderzeniem z kilku metrów był bliski wpisania się na listę strzelców. Niemniej Andrzej Budnik popisał się niebywałym refleksem i wypchnął futbolówkę poza boisko.

Przed przerwą „Zieloni” jeszcze dwukrotnie mogli wyjść na prowadzenie. Na ich nieszczęście w obu przypadkach Budnik zachował wzorową postawę i do końca pierwszej połowy utrzymał się bezbramkowy remis.

Na drugą część meczu Unici wrócili w mocno zmienionym składzie. Trener Patryk Kniat zdecydował się dokonać aż pięciu zmian. Misję „ćwierćfinał Pucharu Polski” zakończyli Maksymilian Szwak, Jan Paczyński, Mateusz Roszak, Dawid Kaczmarek i Hubert Kisiel, a w ich miejsce wkroczyli na plac gry Wojciech Antczak, Michał Niedźwiedzki, Mikołaj Łopatka, Krzysztof Wolkiewicz i Michał Przybyła.

Po zmianie stron rywalizacja była bardziej wyrównana. W 47. minucie bliski trafienia był kolejny z ekstraklasowych piłkarzy – Mateusz Spychała. Otrzymał podanie od kolegi z zespołu i strzałem po ziemi z kilku metrów podjął próbę pokonania Andrzeja Budnika. Golkiper „Dumy Swarzędza” był jednak nieustępliwy i kolejny raz uratował zespół przed stratą bramki.

Siedem minut później już niewiele brakowało, by w środowym widowisku pucharowym padł pierwszy gol. Goście mieli rzut rożny, po którym głową piłkę w stronę bramki skierował Michał Przybyła. Odbiła się ona od poprzeczki i ostatecznie wypadła poza boisko.

Mijały kolejne minuty, obie drużyny kreowały swoje sytuacje, ale nic z tego nie wynikało. Bezbramkowy remis nadal się utrzymywał i nic nie wskazywało, by miało się to zmienić. Choć zarówno gospodarze, jak i Unici chcieli zamknąć mecz na swoją korzyść w regulaminowym czasie gry, to – zwłaszcza w końcówce – powoli wszyscy godzili się z perspektywą rozstrzygnięcia spotkania w serii rzutów karnych.

W doliczonym czasie gry trener Kniat zdecydował się jeszcze na jedną zmianę. W bramce gości Andrzeja Budnika zmienił Mateusz Filipowiak, który miał być wartością dodaną w nadchodzącym konkursie jedenastek. Do ostatniego gwizdka wynik nie uległ zmianie i nieuniknione stało się faktem, o tym kto zagra w półfinale wojewódzkiego Pucharu Polski miały zdecydować rzuty karne.

Strzelanie rozpoczęli Unici, a dokładnie Gerard Pińczuk, który pewnie wykorzystał swoją jedenastkę. Chwilę później w ten sam róg i z tym samym efektem strzelił kapitan rezerw – Maksymilian Lisowski. W drugiej kolejce również obie strony był nieomylne. Gorąco zaczęło się robić na początku trzeciej serii, gdy strzał Michała Przybyły wybronił Daniel Bielica. Z drugiej strony Jakub Rasiak rzut karny wykorzystał i było 3:2 dla Warty.

W czwartej kolejce role się odwróciły. Zawodnik Unii, Filip Bednarski swoją szansę wykorzystał, a po stronie rywala jedenastkę zmarnował Stanisław Jarysz. Wszystko więc rozpoczęło się od nowa – 3:3. Piąta seria mogła być decydująca dla losów meczu, ale w niej to bramkarze odegrali główne role. Najpierw Daniel Bielica wybronił uderzenie Michała Niedźwiedzkiego, a potem Mateusz Filipowiak zatrzymał strzał Maika Nawrockiego.

Rozstrzygnięcie miało miejsce dopiero w siódmej kolejce. Wówczas Wojciech Antczak perfekcyjnym strzałem pokonał Bielicę, natomiast zakusy Miłosza Gaweckiego wyhamował Filipowiak, broniąc jego uderzenie. Tym samym Unia awansowała do półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski, zwyciężając w serii rzutów karnych 5:4.

Warta II Poznań – Unia Swarzędz 0:0 k. 4:5 (0:0)

Rzuty karne:

0:1 – Gerard Pińczuk

1:1 – Maksymilian Lisowski

1:2 – Krzysztof Wolkiewicz

2:2 – Mateusz Spychała

2:2 – Michał Przybyła

3:2 – Jakub Rasiak

3:3 – Paweł Bednarski

3:3 – Stanisław Jarysz

3:3 – Michał Niedźwiedzki

3:3 – Maik Nawrocki

3:4 – Mikołaj Łopatka

4:4 – Mikołaj Stangel

4:5 – Wojciech Antczak

4:5 – Miłosz Gawecki

Skład Unii: Andrzej Budnik (90′ Mateusz Filipowiak) – Paweł Bednarski, Filip Soboń, Paweł Koralewski, Maksymilian Szwak (46′ Krzysztof Wolkiewicz) – Mateusz Świergiel, Hubert Kisiel (46′ Wojciech Antczak), Gerard Pińczuk, Mateusz Roszak (46′ Michał Przybyła), Jan Paczyński (46′ Michał Niedźwiedzki)- Dawid Kaczmarek (46′ Mikołaj Łopatka).

fot. Piotr Leśniowski / Warta Poznań

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.