Przejdź do treści

Nieudany wyjazd do Przodkowa

W drugiej kolejce III ligi „Duma Swarzędza” straciła szansę na zdobycie pierwszego w tym sezonie kompletu punktów. Przegrała na wyjeździe z GKS Przodkowo 2:4.

Początek spotkania był w miarę wyrównany. Niemniej z czasem gospodarze zaczęli dominować, coraz częściej zaglądając pod bramkę Unitów.

GKS spożytkował przewagę pod koniec pierwszej połowy wbijając „niebiesko-białym” dwa gole. Najpierw w 40. minucie po składnej akcji poprowadzonej prawą stroną boiska do siatki trafił Paweł Czychowski. W doliczonym czasie gry z rzutu wolnego bramkę dołożył Mateusz Łuczak.

Po przerwie trener Kniat dokonał dwóch zmian, które nieco ożywiły zespół w ofensywie. W 50. minucie w polu karnym GKS jeden z piłkarzy gospodarzy sfaulował Gerarda Pińczuka i sędzia odgwizdał jedenastkę. Niestety strzał Michała Przybyły, który wykonywał rzut karny został wybroniony przez golkipera przodkowskiej drużyny.

„Przybyłka” zrehabilitował się niemal natychmiastowo. Kilkadziesiąt sekund później po dośrodkowaniu Mateusza Molewskiego z rzutu rożnego uderzył piłkę na tyle umiejętnie, że zatrzepotała ona w siatce.

Kiedy wydawało się, że gol napastnika Unii może być punktem zwrotnym w meczu, ponownie do głosu doszli gospodarze. Na listę strzelców po stronie GKS Przodkowo dwukrotnie wpisał się Robert Wesołowski. Znalazł drogę do bramki piłkarzy gości w 66. i 71. minucie.

Swarzędzan mimo wielu starań stać już było tylko na jedno trafienie. Jego autorem został Tomasz Neumann, który w 74. minucie uderzeniem głową przeniósł futbolówkę do bramki rywali.

GKS Przodkowo – Unia Swarzędz 4:2 (2:0)

Bramki: Paweł Czychowski (40′), Mateusz Łuczak (45′), Robert Wesołowski (66′, 71′) – Michał Przybyła (52′), Tomasz Neumann (74′).

Skład Unii: Mateusz Filipowiak – Marcin Tomaszewski (77′ Maksymilian Szwak), Radosław Barabasz, Tomasz Neumann, Kacper Fornalkiewicz – Paweł Koralewski (46′ Jan Paczyński), Igor Jurga (65’ Wojciech Antczak), Filip Soboń (46′ Mateusz Molewski), Gerard Pińczuk, Mateusz Maluśki – Michał Przybyła (75′ Mateusz Świergiel).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.