Przejdź do treści

Niemożliwe stało się możliwe! Unia zatrzymała Mieszko

Podopieczni Jakuba Ostrowskiego przerwali serię 31 zwycięstw z rzędu Mieszka. Dzięki wielkiej woli walki Unici zremisowali z liderem IV ligi 1:1!

Sobotnie widowisko było hitem sezonu w pełnym tego słowa znaczeniu. Od pierwszego gwizdka goście organizowali akcje za akcją, ale kończyły się one niecelnymi uderzeniami albo udanymi paradami Andrzeja Budnika, bramkarze SKS-u.

Unici także próbowali konstruować sytuacje, aczkolwiek rzadko dochodziło do sytuacji strzeleckich. W 37. minucie bliski trafienia był Tomasz Neumann, który piętą, po podaniu z rzutu rożnego niemal zaskoczył Wiktora Beśkę. W zespole Mariusza Bekasa swoje okazje w pierwszej połowie mieli m.in. Tomasz Bzdęga, Tomasz Kaźmierczak oraz Michał Steinke. Na szczęście efekt każdej z nich był dokładnie taki sam, czyli żaden.

Druga odsłona spotkania była jeszcze ciekawsza niż pierwsza. Wszystko za sprawą Pawła Koralewskiego, który niespodziewanie wyprowadził „Dumę Swarzędza” na prowadzenie. Pomocnik Unii w 54. minucie po otrzymaniu podania ze środka boiska huknął z linii pola karnego nie dając szans golkiperowi gnieźnian.

Trafienie dla gospodarzy mocno rozdrażniło piłkarzy lidera rozgrywek. Mieszkowcy przeszli do zmasowanych ataków chcąc jak najszybciej odrobić straty. Trener Bekas dokonał trzech zmian personalnych w swojej drużynie. Mimo tego goście nadal razili nieskutecznością.

Najbliżej wyrównania był Tomasz Bzdęga, który w 64. minucie ustrzelił poprzeczkę. Pomiędzy sytuacjami Mieszka Unici również atakowali. W 77. minucie swoją okazję strzelecką miał Mateusz Świergiel, niestety jego uderzenie zostało sparowane przez Beśkę na rzut rożny.

Kiedy większość kibiców myślała, że swarzędzanom uda się utrzymać jednobramkowe prowadzenie przyjezdni znaleźli w murze Unii niewielkie pęknięcie. Bezlitośnie wykorzystał to w 85. minucie Michał Steinke, który atomowym strzałem rozbił obmurowanie bramki strzeżonej przez Andrzeja Budnika. Warto dodać, że gdyby nie kapitalne interwencje bramkarza SKS-u mecz byłby roztrzygnięty już w pierwszej połowie.

W ostatnich minutach obie strony starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Bezskutecznie, hit sezonu zakończył się remisem 1:1. Z jednej strony zatrzymanie rozpędzonego klubu z Gniezna po 31 meczach trzeba uznać za sukces, z drugiej Unici na pewno woleliby trzy punkty zamiast jednego.

Unia Swarzędz – Mieszko Gniezno 1:1 (0:0)

Bramki: Paweł Koralewski (54′) – Michał Steinke (85′).

Unia: 1. Andrzej Budnik – 14. Patryk Pawłowski, 13. Tomasz Neumann, 3. Jakub Dohnal, 6. Kamil Czaplicki – 10. Mateusz Świergiel, 16. Paweł Koralewski, 8. Filip Soboń (81′ 17. Mikołaj Nowak), 7. Tomasz Węcławek, 20. Mikołaj Remlein  (70′ 19. Kamil Boruń) – 9. Krzysztof Stępiński.

Mieszko: 1. Wiktor Beśka – 2. Marcin Tomaszewski, 4. Michał Steinke, 10. Damian Pawlak (61′ 9. Adam Konieczny), 11. Gracjan Goździk, 13. Adrian Bartkowiak, 15. Dawid Radomski (46′ 17. Marcin Trojanowski), 18. Tomasz Kaźmierczak, 24. Miłosz Brylewski (67′ 5. Fabian Burzyński), 25. Krzysztof Wolkiewicz, 26. Tomasz Bzdęga.

Widzów: 130.

Jan Piechota

fot. Irek Pindral

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.